Prezydent Torunia Paweł Gulewski oraz jego bydgoski odpowiednik Rafał Bruski ogłosili nietypowy zakład, mający na celu zachęcenie mieszkańców do uczestnictwa w drugiej turze wyborów Prezydenta RP. Wybory odbędą się 1 czerwca, a ich stawką jest nie tylko wybór nowego prezydenta, ale również rywalizacja między miastami o lepszą frekwencję. Kandydatami w tych wyborach są Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki. Szczegóły zakładu z pewnością zainteresują wszystkich, którzy planują udać się do urn.
Zakład pomiędzy prezydentami polega na tym, że miasto, które osiągnie lepszy wynik frekwencyjny po zakończeniu głosowania, będzie miało prawo do powitania prezydenta miasta, które uzyskało gorszy wynik, na rynku – w Toruniu lub Bydgoszczy. Dotarcie do „zwycięskiego” miasta ma odbyć się w nietypowy sposób – na rowerze. Taki sposób rywalizacji ma na celu nie tylko promocję aktywności fizycznej, ale również zwiększenie zainteresowania lokalną społecznością zbliżającymi się wyborami.
Warto przypomnieć, że w pierwszej turze wyborów, która miała miejsce 18 maja, frekwencja w Toruniu wyniosła 70,48%, co pozwoliło temu miastu cieszyć się lepszym wynikiem w porównaniu do Bydgoszczy, gdzie łączna liczba głosujących wyniosła 69,01%. Takie statystyki pokazują, jak ważna jest mobilizacja mieszkańców, by w kolejnym głosowaniu wspólnie osiągnąć jeszcze lepszy rezultat. Prezydenci miast liczą, że zakład przyciągnie uwagę wyborców i zachęci ich do udziału w wyborach, co będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłości kraju.
Źródło: Urząd Miasta Toruń
Oceń: Prezydenci Torunia i Bydgoszczy zachęcają do głosowania w nietypowy sposób
Zobacz Także